UKS Budowlanka Toruń

Mistrzostwa Szkół Torunia

Archiwum

6cJuniorzy UKS Budowlanka pokonali we własnej hali Stal Grudziądz 3:1(23:25/25:19/25:16/25:16). Piewszy set po dynamicznach atakach dla gości. Trzy kolejne to dominacja budowlanki.
W meczach kadetów UKS przegrał w środę po dobrej grze 3:0 z AZS Oś oraz 0:3 z Chemikiem I. Kolejne gry: juniorzy w śr 10.11 jadą na mecz do Nakła a kadeci w sobotę do Bydgoszczy. 
W niedzielę 07.11.2010 UKS wygrał ze Stalą 3:1. Stalowcy w pierwszym secie grali poprawnie a zawodnikom UKS-u zabrakło koncentracji, mobilizacji, czekali aż set sam się wygra i porażka 23:25. W trzech kolejnych setach to Stal się ugięła pod naporem gospodarzy. Lepiej zagraliśmy zagrywką i poprawiliśmy przyjęcie zagrywki co w konsekwencji dało nam lepszą skuteczność w ataku. Goście popełniali dużą liczbę błędów i nie zbliżyli się już punktowo do uciekających gospodarzy. Trzy sety dla budowlanki 25:19/25:16/25:16 i wynik 3:1.
W meczu grali: Matłosz, Gajewski, Betkier, Kuchczyński, Drapiewski, Janiszewski, Wieczyński, Kuchczyński, Węclewicz, Więciorkowski, Zieliński, Wierzbowski, Nowakowski, trener Michal Tyburski.

Po meczu trener Michał Tyburski powiedział: W pierwszym secie popełnialiśmy bardzo dużo błędów szczególnie w zagrywce i przyjęciu, drużyna pozbawiona była odpowiedniego rytmu gry w efekcie czego przegraliśmy 20:25 .W secie drugim błędy zostały wyelinowane, dodaliśmy blok punktowy -  pozwoliło to  na pełną kontrolę wyniku praktycznie do końca spotkania. Cieszy wygrana za 3 punkty jednakże trzeba się już koncentrować na bardzo trudnym sprawdzianie, który czeka nas już w środę w meczu w Nakle.

Dobry mecz w środę 06.11 zagrali kadeci UKS Budowlanka na wyjeździe z AZS Oś. Mecz był bardzo wyrównany a gospodarze lekko przeważali większym ograniem na boisku w końcówkach setów. Przegraliśmy 3:0(25:22/25:23/25:23). Zawodnicy AZS-u grają w lidze ze sobą już 4 lata my 2. Jesteśmy dobrej myśli, że wkrótce zagramy jeszcze lepiej i osiągniemy korzystny wynik.

W meczu piątkowym kadetów z Chemikiem I Bydgoszcz nawiązywaliśmy walkę w każdym secie do pewnego momentu. Później przychodziła duża liczba błędów w przyjęciu zagrywki i to przekreślało nasze szanse na lepszy wynik. Nie bez znaczenia była pomyłka II sędziego, który w drugim secie odebrał nam 4 punkty w chwili kiedy znacznie prowadziliśmy. Ta pomyłka wybiła zespół z agresywnej gry i chłopcy opuścili ręce. Obowiązkiem sędziego była korekta ustawienia (jeżeli się tego dopatrzył) a nie seryjne odbieranie punktów. Chemik to lider rozgrywek, odniósł zwycięstwo 3:0 (25:14/25:20/25:22).